Beer Cup 2018 - Epizod III - relacja
10:59
Trzecia bitwa Beer Cup stała pod znakiem dysonansów i sprzeczności. Niektórzy w drodze spodziewali się wysokiego poziomu piwo, no bo lubiane przez wszystkich IPA (dokładnie żytnie IPA) to taki wdzięczny styl, a inni w jego pozornej prostocie ("hołda" chmielu do gara i już gra gitara) upatrywali potencjalnych wpadek. Choć początkowo wydawało się, że tłumów nie ma, to gdy tylko syknęły pierwsze kapsle z butelek z domowymi piwami, ludzie pojawili się jakby znikąd. Oczekiwali gęstych, gładkich i mocno goryczkowych piw, a co dostali od ekip widocznych poniżej?
Jak widzicie, piwowarzy z pięciu domowych browarów ledwie mieścili się za stołem (choć i tak nie każdemu weszło krzesło), ale tylko dlatego, że nie wszyscy pojawili się na miejscu - gdyby przyszli pracujący tego dnia Tomasz i Mateusz, to byłoby całkiem zabawnie. Za stołem pojawiły się Browar Perkele, Browar Bastion, Browar Gloria Fermentum, Browar Rudy Mniszek i Browar Citra, o których możecie poczytać tu - klik.
Po raczej krótkim wprowadzeniu miłośnicy piwa rzucili się jak po karpia w markecie, a piszący te słowa był jednym z pierwszych, który odszedł z piwnym nosidełkiem. Niejednokrotnie powtarzałem, jak doskonałym usprawnieniem są te deseczki, ale tym razem zobaczyłem coś pięknego. Otóż gdy tłum nieco zelżał, do pretendentów ze swoją prywatną deseczką przyszła Ola - właścicielka lokalu. Ta deseczka to małe dzieło sztuki. Gdzieś tu jest na fotkach, więc przyjrzyjcie się.
Największą niespodzianką wieczoru był mocno nierówny poziom piw. Niestety dwa piwa okazały się wadliwe w stopniu mocno utrudniającym (w jednym przypadku) lub uniemożliwiającym (w drugiem przypadku) spożycie. Wierzę, że to wypadki przy pracy. Z kuluarowych rozmów tu i tam, które rozpoczynam zawsze dopiero po oddaniu głosów, wyklarowała się wizja wysokiego zwycięstwa dwóch piw. A i tu los przygotował prztyczek w nos.
Otóż okazało się, że pierwsze i drugie miejsce zdobyły tyle samo punktów. W bitwie oddano w sumie 177 głosów, co wskazywałoby że było co najmniej 89 głosujących. Wiemy jednak, że sporo osób głosowało tylko na jedno piwo. To właśnie te osoby przeważyły o końcowym zwycięstwie, bo po remisie organizatorzy postanowili policzyć te unikalne głosy i na ich podstawie wskazać zwycięzcę. Na szczęście drugie miejsce też jest premiowane awansem do ćwierćfinału. Pełna punktacja wygląda następująco:
- Browar Citra (Agnieszka Morawiec i Paweł Wróbel) - 69 głosów (5 unikalnych) - próbka numer 5,
- Browar Bastion (Łukasz Wróblewski) - 69 głosów (unikalnych zero) - próbka numer 3,
- Browar Gloria Fermentum (Przemek Recha, Paweł Hertman i Bartek Wiak) - 26 głosów - próbka numer 4,
- Browar Perkele (Mateusz Panyło i Tomasz Chećko) - 10 głosów - próbka numer 1,
- Browar Rudy Mniszek (Mateusz Gruszczyński i Mateusz Mniszek) - 3 głosy - próbka numer 2.
Gratulacje dla zwycięzców! Agnieszka z Pawłem i Łukasz awansują do kolejnej rundy. Najświeższa informacja jest taka, że PSPD spotyka się w piątek 9 lutego (w chwili pisania tych słów jest to po prostu dzisiaj) i organizatorzy Beer Cup zdecydują, jakie style będą warzone w kolejnych rundach. Nie tylko ja nie mogę się doczekać!!
Agnieszka puściła Pawła z walizką (he he, dosłownie) i na zdjęciu jest tylko z Łukaszem |
No i jeszcze bonusowo nieco większe zdjęcie Agnieszki.
Wszystkie zdjęcia mam w większych rozdzielczościach (Wojtek - piszę to też do Ciebie), jeśli ktoś potrzebuje któreś, to proszę się zgłaszać.
4 komentarze
Jednak są na tym świecie osoby ze skłonnościami masochicznymi, którym smakowało (delikatnie nieudane) piwo nr 2 ;p
OdpowiedzUsuńObawiam się tylko, że te głosy zostały oddane dla hecy - jeden z głosujących podpisał się jako Judasz :P
UsuńJudasz 666...
UsuńA to nie numer telefonu? :P
Usuń