Beer Cup 2019 - Epizod 4
12:00
W tłusty czwartek w Absurdalnej poleje się to, co Anglicy lubią najbardziej. Herb... Best bitter. Klasyczny brytyjski styl piwa. Dla orędowników piwnej rewolucji synonim nudy w piwie. Ciekawe jak do tej kwestii podchodzą startujący w bitwie piwowarzy? Gdy już wszystkie kreple zostaną spożyte, przyjdzie czas na degustację.
Styl best bitter nie jest u nas popularny. Za to bez problemu można go spotkać w Anglii. Co jakiś czas oczywiście pojawia się Angielskie Śniadanie z Pinty, ja rewelacyjnie wspominam Magic Donnington '93 z Widawy sprzed lat, popularny był Sir Artur z Wąsosza (sic!), Profesja ma Kamerdynera, bardzo przyjemny był Opolski Łącznik ze Świńskiego Ryjka. Na pewno znajdziecie bittery w krakowskim TEA Time. Czym się charakteryzuje best bitter? "To pełne w smaku, orzeźwiające piwo sesyjne. Niektóre przykłady tego piwa mogą być zbalansowane na smaki słodowe, ale nie powinny one przysłonić ogólnego wrażenia goryczki. Przyjemność picia tego piwa jest najważniejszym elementem tego stylu; nacisk kładziony jest na chmielenie goryczkowe w odróżnieniu od agresywnego chmielenia na smak i aromat występujący w amerykańskich ale".
W czwartej bitwie AD 2019 startują Browar Domowy "Garaż" czyli Janusz Švach, Browar Domowy 41 103 reprezentowany przez Michała Mutryna, Grzegorza Burczaka i Ryśka Pieczyka, Browar Trząski i jego spirytus movens Wojciech Trząski, Hi!Hajdus czyli Sebastian Hajdus oraz Damian Karwot, bez nazwy browaru.
Browar Domowy "Garaż", założony przez Janusza Švacha pojawia się na bitwach po raz trzeci! Do tej pory nie odnosił spektakularnych sukcesów. Przynajmniej w tej zabawie, bo wszędzie indziej zdobywa nagrody. Tu znajdziecie profil fejsbukowy Garażu. Więcej o Januszu przeczytacie we wpisach z lat poprzednich - tu z 2017, a tu z 2018.
Zdjęcie z fanpage'u Janusza |
- Co Cię motywuje do dalszego udziału w Beer Cupie?
- Możliwość spotkania ze znajomymi i zmierzenie się ze stylami, których sam nigdy bym nie uwarzył, jak np. ten bitter.
Nagrody dla Janusza za konkursy piwowarskie - tylko z 2018 roku!! |
- Jak oceniasz zmiany, jakie zachodzą w konkursie? Są potrzebne?
- Myślę, że zmiany są potrzebne. Choć nigdy nie uda się wyeliminować osób, które chciałyby wygrać nie całkiem uczciwie. Najważniejsze by pamiętać, że to zabawa i promocja piwa tworzonego przez piwowarów domowych.
I receptura Janusza w Piwowarze |
- Jak powinno smakować piwo w stylu, który warzysz na bitwę? Lubisz ten styl?
- Nie wiem - śmieje się Janusz - Nie piłem wcześniej. Przeczytałem kilka opisów tego stylu i zrobiłem swoją interpretację.
- Jakie piwa, tendencje w polskim krafcie Ci się podobają, a których fanem nie jesteś?
- Jeśli chodzi o style piwne to poza milkshake’ami i piwami z dodatkiem laktozy, to resztę zniosę :D Sprawę słabych piw, które nie powinny pojawić się na rynku czy aferek kraftowych nie będę komentował. Fajnie, że co raz więcej ludzi sięga po piwa rzemieślnicze, że świadomość konsumentów jest coraz wyższa. Ważne, że My piwowarzy domowi też w tym temacie dokładamy swoją cegiełkę.
Browar Domowy 41 103 to kooperacja trzech osób - Michała Mutryna, Grzegorza Burczaka i Ryśka Pieczyka. W Beer Cup startuje po raz trzeci! Za pierwszym razem chłopcy dotarli do półfinału, a w tamtym roku w finale o jeden (!!!) głos przegrali z Browarem Citra i zajęli drugie miejsce. Czy mają ambicje walczyć o pierwsze miejsce? Możecie o nich przeczytać tu (2017) i tu (2018). Mają też swój profil na Fejsie (klik!). W tym roku nominuję browar do nagrody Mistrz Lakoniczności. Zobaczcie sami!
- Co Was motywuje do dalszego udziału w Beer Cupie?
- Dobra zabawa i rywalizacja.
- Jak oceniacie zmiany, jakie zachodzą w konkursie? Są potrzebne?
- Zmiany na plus. Dobre zmiany zawsze na propsie.
- Jak powinno smakować piwo w stylu, który warzycie na bitwę? Lubicie ten styl?
- Lekki karmel i solidna goryczka.
- Jakie piwa, tendencje w polskim krafcie Wam się podobają, a których fanami nie jesteście?
- Aromaty, wywalanie brudów wewnętrznych na FB, BRUT IPA: to zło. Krafcik wszedł pod strzechy, ostatnio w sklepie pod blokiem gdzie kupuję jajka i bułki były do kupienia IPrunum :D
Wojtek Trząski i jego browar o najbardziej odkrywczej nazwie świata - Browar Trząski - startują w Beer Cup po raz drugi. Za pierwszym razem niedużo brakło mu, aby awansował do drugiej rundy. Ale przecież Wojtek jako reporter jest z nami od początku i wszyscy go dobrze znają. Możecie poczytać o nim tu - klik. Możecie też odwiedzić jego bloga http://www.zpiwem.pl/. Polecam.
- Jak podobały Ci się poprzednie edycje Beer Cup? Co Ci się podobało, a co niekoniecznie? Co sprawiło, że postanowiłeś po raz kolejny zgłosić się do udziału w zabawie?
- Dopiero w poprzedniej edycji wziąłem udział jako osoba stająca w szranki, wcześniej byłem wyłącznie po drugiej stronie - oceniającego oraz nagrywającego. Wprawdzie nie udało mi się przebrnąć wówczas przez eliminacje, ale może tym razem będzie lepiej? Pewnie nie, bo znowu wylosowałem lekki, brytyjski styl, a one mi jednak za bardzo nie leżą ;)
Co do tego, co mi się nie podobało - niestety nieraz dało się zauważyć, że wygrywa piwo niekoniecznie najlepsze, ale od piwowara, który przyprowadził najwięcej kolegów. To jest tylko zabawa, a niektórzy traktują to jak konkurencję, w której trzeba za wszelką cenę wygrać - nie zważając na środki. Za to cała reszta mi się podoba - podoba mi się też to, że Beer Cup jako instytucja się rozwija, zmienia. No i jest to świetna okazja do integracji lokalnego środowiska piwowarów, a także pokazania, jak pyszne rzeczy można uwarzyć w domowym zaciszu.
- Czy coś zmieniło się w Twoim podejściu do piwa lub piwowarstwa od zeszłego roku?
- W moim podejściu do piwa zmieniło się głównie to, że... Piję znacznie mniej. Znacznie. I mniej wydaję na piwo. Przestałem się uganiać za sztosami, a weekend bez degustacji 10 nowych piw przestał być dla mnie weekendem straconym. Jednocześnie więcej warzę - może nie są to oszałamiające ilości, bo wychodzi średnio jedna warka na miesiąc, ale to i tak znacznie więcej, niż jeszcze dwa czy trzy lata temu.
Przy okazji wziąłem udział w moim pierwszym nie-beercupowym konkursie - Uwarz Sobie browaru Brokreacja. Moja wariacja na temat piwa El Butcherro zajęła trzecie miejsce, więc póki mam wiatr w żaglach, uznałem że zacznę brać udział w konkursach bardziej regularnie. W tym roku planuję wysłać przynajmniej dwa piwa na cieszyński konkurs piw domowych, chcę też brać udział w mniejszych konkursach.
- Czy są jakieś piwa, które zrobiły na Tobie ostatnio świetne wrażenie?
- Jak wspomniałem, przestałem się uganiać za sztosami, więc te piwa mogą się wydać mocno "zwykłe", ale z ostatnich tygodni najmocniej pamiętam serię DDH IPA od AleBrowaru, Schlenkerla Eiche 2010 i 2011 (pyszne wędzonki!), wędzony porter bałtycki od Widawy (Bourbon BA) oraz niewędzony (Rum BA) - klasa światowa, Terre Teo Musso 2010 z Birra Baladin (zapodział mi się w piwnicy) oraz świeża IPA z AleSmitha - pierwszy raz od dawna byłem bliski efektu wow.
- Czy jakieś nowe tendencje w naszym krafcie są warte odnotowania?
- Wygląda na to, że Milkszejki wyginęły śmiercią naturalną, więc można schować armaty. Martwi mnie za to, że kraftowy rynek zdaje się nie rosnąć, mam nadzieję, że nie osiągnęliśmy jeszcze maksymalnego wysycenia rynku. Oraz różne nieładne zagrywki na rynku - od browarów, przez hurtownie, po sklepy. Za to cieszy mnie, że coraz więcej browarów decyduje się lać piwa w puszki oraz to, że pojawiają się nowe odmiany polskich chmieli.
- Co jeszcze nowego u Ciebie?
- Od miesiąca mam kota, niedługo biorę ślub... Chyba już po mnie ;)
- Jak Twoim zdaniem powinno smakować piwo w wylosowanym stylu?
- Best Bitter, hmmm... Czasami w UK zdarza mi się pić piwa w tym stylu, nazw nie pamiętam. Nie jestem ich fanem, jak i większości real ales - bo w porównaniu z tym, co oferuje nowofalowe piwowarstwo, są często zwyczajnie nudne.
Sebastian Hajdus debiutuje na tegorocznym Beer Cup. Jego browar to Hi!Hajdus. Do tej pory nie startował on w żadnych konkursach piwowarskich. Sebastian pracuje jako programista, lubi naprawiać błędy i miejsce w którym pracuje. Praktykuje jogę od kilku lat, jest zafascynowany jej opracowaną wieki temu mądrością. Zresztą znajduje się ona również w logo jego browaru. Sebastian chciałby, aby obcowanie z kraftowym piwem było kontemplacją chwili obecnej. Jego mroczną stroną jest muzyka elektroniczna - słucha i bawi się w robienie techno.
- Od kiedy warzysz swoje piwo i skąd wzięła się Twoja pasja?
- Podczas domówki w 2016 roku poznałem Bruno z browaru Nasraü. Długo rozmawialiśmy o kulinariach, przeszliśmy do tematu domowego wyrobu piwa, usłyszałem opowieść o tym jak samemu można zrobić piwo, byłem w szoku. Pożyczyłem sprzęt i teraz jesteśmy przyjaciółmi :) Żałuję że tak późno zacząłem interesować się craftem, reakcje chemiczne i biologiczne temu towarzyszące są niesamowite.
- Masz ulubione style piwne? Które piwa były najlepszymi w Twoim życiu?
- Podczas warzenia zacząłem poznawać style piwne, eksploruje obszar piwnego craftu, nie mam najlepszego, lubię różne style, ostatnio po podróży do UK zgłębiłem angielskie, w następnej kolejności chce poznać niemieckie, belgijskie ... i wiele innych :)
- Które aktualne trendy w polskim piwowarstwie Ci się podobają, a które byś delegalizował?
- Podoba mi się rosnące zainteresowanie craftem, piwowarzy warzą własne piwa, powstają nowe browary rzemieślnicze. Dzięki temu będzie więcej dobrego piwa! Nie lubię pseudocraftowych piw.
- Jak Twoim zdaniem powinno smakować piwo w stylu best bitter? Warzyłeś takie wcześniej?
- Pojechałem do UK żeby się przekonać jak smakuje best bitter. W moim odbiorze jest to lekko alkoholowe piwo obiadowe do picia na co dzień. W smaku ciasteczkowo biszkoptowe, lekko nachmielone, aromat czasem kwiatowo-żywiczny od angielskich chmieli, czasem wcale. Nalane do pintowek po sam brzeg, z pianowym korzuchem. Wcześniej nie warzylem bitterow, z angielskich stylów dopracowuje receptury stoutow i robust porterów.
Drugim debiutantem czwartej bitwy jest Damian Karwot. Poza piwowarstwem interesuje się on informatyką retro – w szczególności komputerami marki Amiga. Lubi też jazdę na rowerze oraz wycieczki po niskich górach (Beskid Śląski, Żywiecki, Karkonosze, Pieniny itp.). Prowadzi także bloga na temat piwowarstwa - https://madbeer.wordpress.com/.
- Od kiedy warzysz swoje piwo i skąd wzięła się Twoja pasja?
- Warzę piwo od 2016 roku. Interesowałem się wcześniej piwem rzemieślniczym i nietypowymi (innymi niż lager) piwami, postanowiłem spróbować uwarzyć sam – nie wydawało mi się to bardzo trudne. Zacząłem „z grubej rury” – warząc z zacieraniem i niestety przegrzałem zacier, piwo wyszło brzeczkowe. Druga warka (american stout) wyszła już znacznie lepiej.
- Masz ulubione style piwne? Które piwa były najlepszymi w Twoim życiu?
- Ulubione style piwne – piwa mocniej chmielone, szczególnie na aromat (IPA, APA), od czasu do czasu piwa wędzone – szczególnie torfem, stouty, okazjonalnie wypiję portera/RISa. Za najbardziej udane swoje piwo uważam piwo w stylu American Pale Ale chmielone na aromat Citrą, z dodaną na cichej fermentacji herbatą wędzoną Lapsang Souchong. Piwo to na pewno nie każdemu smakowało, natomiast mi pasowało bardzo, obecnie fermentuje u mnie żytnia IPA którą też zamierzam tą herbatą potraktować.
- Które aktualne trendy w polskim piwowarstwie Ci się podobają?
- Prawdę mówiąc nie śledzę jakoś wybitnie rynku i trendów, natomiast nie do końca rozumiem idei dodawania dodatkowych enzymów do piwa – w końcu enzymy mamy już w słodzie… Nie popieram także dodawania sztucznych aromatów do piwa.
- Czy masz już sukcesy związane z konkursami piw domowych?
- Jedynym „sukcesem” póki co było dotarcie do finału konkursu „Kuźnia piwowarów 2018” w kategorii Coffee Pale Ale. Konkursu nie wygrałem, gdyż tylko 1. Miejsce było zwycięskie. Uwarzenie piwa na większą skalę to moje marzenie 😊
- Jak Twoim zdaniem powinien smakować best bitter?
- Styl „Best bitter” był dla mnie zagadką już w czasie losowania, musiałem doczytać czym ten styl się charakteryzuje. Piwo w tym stylu powinno być bardzo lekkie i pijalne, słabo nagazowane, z posmakami karmelowymi i niewysoką goryczką. Mam nadzieję że udało się to w moim piwie, z resztą – publiczność oceni.
Style rzeczywiście nie porywa, ale życzę piwowarom, by wycisnęli z niego jak najwięcej! To wszak świetnie pijalna rzecz, miliony brytoli nie mogą się mylić;)
0 komentarze