Beer Cup 2019 - Epizod 8
17:52
To już ostatnia bitwa pierwszej rundy. W czwartek wieczorem na szachownicy Beer Cup pozostaną już tylko figury. Po godzinie 19:00 w Absurdalnej rozejdzie się aromat kawy, a my będziemy mogli spróbować czterech american pale ale. W nadchodzących miesiącach dowiemy się, kto jest królem piwa, a kto gońcem. Ósma bitwa jest bardzo mocno obsadzona - dwa browary startują po raz czwarty (jeden z nich już raz Beer Cup wygrał!), a dwa po raz drugi, ale są niezwykle doświadczone.
Coffee Pale Ale to styl wybrany z myślą o Mistrzostwach Polski Piwowarów Domowych. To "jasne, zbalansowane, kawowo-chmielowe, sesyjne piwo górnej fermentacji. Zarówno kawa, jak i chmiel powinny być wyczuwalne na poziomie od średniego do średnio wysokim i być dobrze zbalansowane, zarówno pod względem intensywności, jak i charakteru. Największą sztuką jest dobranie takiego rodzaju kawy i takich odmian chmielu, których aromaty będą się wzajemnie uzupełniać". To z konkursowego opisu stylu, całość tu (klik!).
Cztery startujące browary domowe to: Hołda Chmielu (Iwona /jeszcze/ Gruszka i Artur Lesiak), Kista Piwa (Seweryn Pająk), Browar Nuta (Grzegorz Adamczyk i Michał Adamczyk) oraz Browar Domowy Kazamat (Dominik Friedek wsparty przez Sławka Zakrzewskiego).
Hołdę Chmielu znają wszyscy. Nie dość, że to triumfatorzy drugiej edycji Beer Cup, to także bardzo aktywni piwowarzy domowi, intensywnie udzielający się w środowisku. Hołda uwarzyła już piwa w dużych browarach - zwycięski Quadrupel powstał w Browarze Śląskim Alternatywa, w PiwoWarowni pyszne i mega pijalne Tornado, a w chorzowskim Redenie miętowego Mientosa. Spotkaliście ich tu (2016), tu (2017) i tu (2018). Ja o Hołdzie pisałem jeszcze tu (klik!), nie wspominając już o naszym wspólnym piwie - Kordylierach (klik!).
- Skąd motywacja do dalszego udziału? Jak Wam się podoba zabawa?
- Lubimy dzielić się swoim piwem z innymi, a Beer Cup to idealna do tego okazja. Pomijając już sam udział i wystawienie piwa w konkursie, to na każdej z bitew można spotkać się ze znajomymi piwowarami, blogerami (he he), piwoszami; wymienić się doświadczeniami, zapytać co tam u kogo aktualnie w garach/fermentorach no i oczywiście poczęstować swoim piwem. Ta wyjątkowa atmosfera sprawia, że bierzemy udział już po raz czwarty :) Są jakieś nagrody dla weteranów?
- Jak oceniacie zmiany w Beer Cup? Propsujecie?
- Zmiany na propsie. Awans trzeciego miejsca liczony procentowo jest bardziej sprawiedliwy, a karty do głosowania z opisem stylu ułatwiają wybór właściwego piwa osobom niezaznajomionym z danym stylem. W tej edycji jest również więcej nagród, co na pewno niektórych zmotywuje do większych starań. Na "minus" ;) - brak pucharów ze skrzydłami husarii, bo brakuje nam do kolekcji za III miejsce.
- Co u Was nowego życiowo, zawodowo i piwowarsko?
- Zmiany życiowe nadchodzą dużymi krokami, bo połówki Hołdy biorą w lipcu ślub, także będzie się działo. Piwnie również, RIS z malinami na tę okazję już się układa w butelkach. Zawodowo, bez zmian, a zdecydowanie najwięcej dzieje się w sferze piwowarskiej. Postanowiliśmy w tym roku sprawdzić się w konkursach i wziąć udział w największej ich ilości. Jak na razie trzy za nami. Na Węgrzech i Zielonej Górze bez sukcesu, ale w Szczecinie było blisko i nasza Brut IPA zajęła 4 miejsce, przegrywając podium o 0,33 pkt. W czerwcu wystawiamy się po raz drugi na Festiwalu Piwowarów Domowych. Jest to super okazja do spotkania się z dużą ilością osób, którzy są ciekawi naszych piw, chcieliby ich skosztować, a z którymi znamy się tylko z fejsa czy insta. Już szykujemy gadżety ;)
- Co Was ostatnio mierzi w świecie piwa, a co jara?
- Szczerze mówiąc, to wypadliśmy trochę z obiegu. Warzymy teraz sporo, więc jest dużo swojego piwa do wypicia i nie ma czasu na inne. Rzadko zaglądamy do sklepów i multitapów.
- Jak ma smakować piwo w wylosowanym stylu? Warzyliście już kiedyś?
- Według nas ma to być połączenie dobrze nachmielonej APA z kawą. Nie warzyliśmy jeszcze tego stylu, ale lekkie, dobrze nachmielone piwa są u nas przerabiane dość często, więc z bazą nie powinno być problemu. Z kawą też mamy jakieś doświadczenia, może niewielkie, ale są. Styl, którym zaczęliśmy przygodę z Beer Cupem, to był Coffee Stout. Także powinno udać się zrobić coś sensownego ;)
- Jakieś sukcesy piwowarskie i inne?
Sukcesów piwowarskich dość dawno nie było. Ostatnie podium było w grudniu - 2 miejsce w Witbierze w Aleksandrowie Łódzkim. Nieco wcześniej 2 miejsce w Quadruplu w Chorzowie i 1 miejsce w Polish Pale Ale w Częstochowie. Mamy nadzieję, że i w tym roku uda się wskoczyć na jakieś punktowane miejsce. Może właśnie w IV edycji Beer Cup? Zapraszamy na bitwę!
Drugim ultra weteranem Beer Cup jest Seweryn Pająk i jego Kista Piwa. O Kiście mogliście przeczytać już tu (2016), tu (2017) i tu (2018). Seweryna znacie z jego poprzedniej pracy w Namaste, a teraz musicie go kojarzyć jako członka Browaru ReCraft. W poprzedniej edycji Seweryn awansował do półfinału, ale niestety nie dał rady wziąć w nim udziału.
- Skąd motywacja do dalszego udziału? Jak Ci się podoba zabawa?
- Motywacja jak zwykle ta sama - poznanie opinii innych ludzi o swoim piwie, a poza tym zdrowa rywalizacja z innymi browarami domowymi jest bardzo motywująca i daje dużo frajdy.
- Jak oceniasz zmiany w Beer Cup? Propsujesz?
- Wydaje mi się że wszystkie zmiany które zostały wprowadzone są na plus.
- Co u Ciebie nowego życiowo, zawodowo i piwowarsko?
- Zawodowo i piwowarsko od 1,5 roku tak samo, praca na warzelni ReCraftu daje wiele frajdy, ale jest też wymagająca i często czasochłonna. Moje piwowarstwo domowe trochę kuleje od kiedy zacząłem warzyć zawodowo, jednak cały czas coś na małym garnku robię. Pasja która staje się pracą to coś bardzo fajnego, jednak trzeba uważać żeby gdzieś tej pasji po drodze nie zgubić.
- Jak ma smakować piwo w wylosowanym stylu? Warzyłeś kiedyś?
- Jasne piwo z kawą robiłem pierwszy raz, dla mnie fajnym przykładem stylu było Coffee Pale Ale od browaru Brewera. Według mnie aromat powinien być zdecydowanie kawowy, z lekkim akcentem chmielowym. W smaku bez kwaśności z dobrym słodowo-kawowym balansem, na końcu krótka goryczka. Kolor oczywiście jak najjaśniejszy :)
Grzegorz Adamczyk i jego brat Michał po raz drugi startują w Beer Cup ze swoim Browarem Nuta. Rok temu pisałem o nich tu (klik!). Wtedy też Nuta odpadła w ćwierćfinale.
- Jak podobały Ci się poprzednie edycje Beer Cup? Co Ci się podobało, a co niekoniecznie? Co sprawiło, że postanowiłeś po raz kolejny zgłosić się do udziału w zabawie?
- Bardzo podoba mi się atmosfera, która panuje na bitwach oraz to, że jest okazja się spotkać ze znajomymi oraz napić dobrego piwa. A jeśli mowa o dobrym piwie to niestety, ale bardzo często zdarzało się, że piwa serwowane przez uczestników były bardzo słabe, a niektóre w ogóle nie powinny brać udziału w konkursie. Nie podobało mi się w poprzedniej edycji, że takie piwa przechodziły jakimś cudem dalej.
- Czy coś zmieniło się w Twoim podejściu do piwa lub piwowarstwa od zeszłego roku? Warzysz więcej? Nowe style? Startowałeś w jakimś konkursie?
- W drugiej połowie zeszłego roku trochę musiałem odłożyć warzenie na dalszy plan ponieważ urodził mi się syn. Jednak od początku tego roku wróciłem do dawnego rytmu i staram się warzyć coraz lepsze piwa a także eksperymentować z nowymi recepturami i dodatkami.
- Czy jakieś nowe tendencje w naszym krafcie są warte odnotowania? Które Ci się podobają, a za które pałowałbyś jak ZOMO?
- Nie podoba mis ie bylejakość, jaka coraz częściej pojawia się w polskim krafcie. Mamy dzisiaj ogromny wybór piw rzemieślniczych a tak trudno trafić na dobrą IPA.
- Jak powinno smakować piwo w wylosowanym przez Ciebie stylu?
- Styl w którym warzymy to Coffee Pale Ale z zaznaczeniem, że ma być to American Pale Ale. W piwie powinniśmy zatem zdecydowanie wyczuć kawę ale nie powinno zabraknąć także aromatu i smaku nowofalowych chmieli. Te dwa elementy powinny tworzyć ciekawą i zaskakująca kompozycję.
Założony przez Dominika Friedka Browar Domowy Kazamat został w tym roku wsparty przez Sławka Zakrzewskiego. Sławek jest między innymi laureatem Kuźni Piwowarów w kategorii Milkshake IPA oraz zdobywcą tytułu Piwowara Olbrachta w 2018 roku! O Kazamacie w poprzedniej edycji mogliście poczytać tu (klik!), Dominik doszedł wtedy do półfinału.
- Jak podobały Ci się poprzednie edycje Beer Cup? Co Ci się podobało, a co niekoniecznie?
- Cenię sobie możliwość próbowania mnogości wersji piw każdego z piwowarów, oraz wspólne dyskusje na temat wad i zalet. Powstaje wówczas ciekawa konfrontacja zdań. Jest to przede wszystkim zabawa z świetną atmosferą, dlatego chętnie biorę i będę brał w niej udział - mówi Dominik.
- W bitwach fajne jest to, że nawet jeśli nie bierze się w nich udziału jako piwowar to zawsze można pokibicować znajomym - mówi Sławek.
- Czy coś zmieniło się w Twoim podejściu do piwa lub piwowarstwa od zeszłego roku?
- Niewiele się zmieniło od poprzedniego roku, poza zorganizowaniem piwnicy do leżakowania piwa. Pomieszczenie bez dostępu światła naturalnego, o stałej rocznej temperaturze. Drewniane regały zostały własnoręcznie zmontowane, które pomieszczą ok 1000 butelek. Sukcesywnie będą zapełniane głównie piwami, którym służy czas - mówi Dominik.
- Bardziej zwracam uwagę na szczegóły wszystkich procesów powstawania piwa. Regularnie startuję w konkursach piwowarskich w stylach, które mi odpowiadają - mówi Sławek.
- Czy są jakieś piwa, które zrobiły na Tobie ostatnio świetne wrażenie? Wal śmiało. Co najciekawszego piłeś?
- Swoją piwną ciekawość staram się zaspokajać warząc własne piwa - mówi Dominik.
- Stosunkowo mało piję piw kraftowych z racji na moją pasję - mówi Sławek.
- Czy jakieś nowe tendencje w naszym krafcie są warte odnotowania? Które Ci się podobają, a za które pałowałbyś jak ZOMO?
- Mógłbym wymienić standardowe wady gonitwy za nowościami, ilością dodanego chmielu czy brakiem klasycznych styli. Z drugiej strony jest to zaspokajanie potrzeb konsumenta, wiec może to nie wada? Zależy z której perspektywy patrzymy - to Dominik.
- Jeśli jest coś, czym chcesz się pochwalić?
- Całą zimę w wolnym czasie skupiałem się na treningach przygotowawczych do zawodów w rowerowym, górskim enduro w sezonie 2019. W planach było również wystąpienie w kilku konkursach piwnych. Niestety świeża, skomplikowana kontuzja dłoni wyklucza mnie z aktywności piwno-rowerowych na najbliższe miesiące rujnując tym samym wiele ww. planów - to znów Dominik.
- Jak powinno smakować piwo w wylosowanym przez Ciebie stylu?
- Kawa w smaku i aromacie z akcentami amerykańskich chmieli. Raczej rześkie niż cięższa słodowość, pijalne, wysycenie średnie - najpierw Dominik.
Założony przez Dominika Friedka Browar Domowy Kazamat został w tym roku wsparty przez Sławka Zakrzewskiego. Sławek jest między innymi laureatem Kuźni Piwowarów w kategorii Milkshake IPA oraz zdobywcą tytułu Piwowara Olbrachta w 2018 roku! O Kazamacie w poprzedniej edycji mogliście poczytać tu (klik!), Dominik doszedł wtedy do półfinału.
Dominik jego rowerowa pasja |
- Jak podobały Ci się poprzednie edycje Beer Cup? Co Ci się podobało, a co niekoniecznie?
- Cenię sobie możliwość próbowania mnogości wersji piw każdego z piwowarów, oraz wspólne dyskusje na temat wad i zalet. Powstaje wówczas ciekawa konfrontacja zdań. Jest to przede wszystkim zabawa z świetną atmosferą, dlatego chętnie biorę i będę brał w niej udział - mówi Dominik.
- W bitwach fajne jest to, że nawet jeśli nie bierze się w nich udziału jako piwowar to zawsze można pokibicować znajomym - mówi Sławek.
Też Dominik. |
- Czy coś zmieniło się w Twoim podejściu do piwa lub piwowarstwa od zeszłego roku?
- Niewiele się zmieniło od poprzedniego roku, poza zorganizowaniem piwnicy do leżakowania piwa. Pomieszczenie bez dostępu światła naturalnego, o stałej rocznej temperaturze. Drewniane regały zostały własnoręcznie zmontowane, które pomieszczą ok 1000 butelek. Sukcesywnie będą zapełniane głównie piwami, którym służy czas - mówi Dominik.
- Bardziej zwracam uwagę na szczegóły wszystkich procesów powstawania piwa. Regularnie startuję w konkursach piwowarskich w stylach, które mi odpowiadają - mówi Sławek.
Sławek. Zdjęcie z bloga www.chmielnik-jakubowy.pl |
- Czy są jakieś piwa, które zrobiły na Tobie ostatnio świetne wrażenie? Wal śmiało. Co najciekawszego piłeś?
- Swoją piwną ciekawość staram się zaspokajać warząc własne piwa - mówi Dominik.
- Stosunkowo mało piję piw kraftowych z racji na moją pasję - mówi Sławek.
- Czy jakieś nowe tendencje w naszym krafcie są warte odnotowania? Które Ci się podobają, a za które pałowałbyś jak ZOMO?
- Mógłbym wymienić standardowe wady gonitwy za nowościami, ilością dodanego chmielu czy brakiem klasycznych styli. Z drugiej strony jest to zaspokajanie potrzeb konsumenta, wiec może to nie wada? Zależy z której perspektywy patrzymy - to Dominik.
- Jeśli jest coś, czym chcesz się pochwalić?
- Całą zimę w wolnym czasie skupiałem się na treningach przygotowawczych do zawodów w rowerowym, górskim enduro w sezonie 2019. W planach było również wystąpienie w kilku konkursach piwnych. Niestety świeża, skomplikowana kontuzja dłoni wyklucza mnie z aktywności piwno-rowerowych na najbliższe miesiące rujnując tym samym wiele ww. planów - to znów Dominik.
- Jak powinno smakować piwo w wylosowanym przez Ciebie stylu?
- Kawa w smaku i aromacie z akcentami amerykańskich chmieli. Raczej rześkie niż cięższa słodowość, pijalne, wysycenie średnie - najpierw Dominik.
- Kawa z nutką amerykańskich chmieli w tle. Lekko słodkie i średnio pełne piwo - potem Sławek.
Powodzenia Pani i Panowie! niech kawusia dobrze nas wzmocni!
0 komentarze