Kormoran kontratakuje!
11:55
Po ogromnym sukcesie Kormorana, jakim było wprowadzenie na rynek bardzo ciepło przyjętego Weizenbocka (koźlaka pszenicznego), olsztyński browar w ramach swoich Podróży Kormorana postanowił zawędrować w rejony, do tej pory odwiedzane przez browary rzemieślnicze. Podróżnik-smakosz tym razem ląduje u brzegów Stanów Zjednoczonych, by tam skosztować najbardziej charakterystycznego amerykańskiego piwa. Na etykiecie kultowość tego stylu piwnego zestawiona jest z rozpoznawalnością nowojorskich taksówek, Statui Wolności, Wodospadu Niagara czy jazzu z St. Louis. Stylem, z którym postanowił się zmierzyć Browar Kormoran, jest American IPA, czyli północnoamerykańska wariacja na temat stylu Indian Pale Ale.
Czy Podróże Kormorana mogą z czystym sumieniem stanąć w szranki z Atakiem Chmielu (piwo roku 2011*) i Rowing Jackiem (piwo roku 2012*)? Czy jest to piwo smaczne?
Po przelaniu do szklanki oczom moim i siostry ukazało się piwo o barwie "idealnego bursztynu" (jak rzekła siostra, a mnie nie wypada się z nią spierać, bo tak właśnie jest), średnio przymglone. Piana okazała się bardzo obfita, jasnokremowa, drobna. Bardzo ładna. Towarzyszyła nam do końca piwa, a troszkę to trwało, bo tak intensywnie gorzkie piwo trudno wypić szybko.
Zapach to piękna mieszanina charakterystycznych i nieźle już poznanych przeze mnie chmieli amerykańskich (tu kolejny plus dla Kormorana za szczegółowe pochwalenie się nimi: Cascade, Chinook, Citra, Continental i Mosaic - więc pięć gatunków chmielu). Tu na pierwszym planie głównie żywiczność iglaków, nieco dalej owoce, siostra poczuła truskawki, ja czerwonego grejpfruta. Smak to miażdżąca goryczka (Kormoran twierdzi, że IBU wynosi 85), która długo pozostaje i mnie ucieszyła swoją mocą, a co ciekawe siostry nie odrzuciła... Goryczka ma podstawę wspomnianej żywicy, owoców mango i grejpfrutów. Piwo jest wysycone średnio, dlatego nie czuję, by zalegało w żołądku.
Szata graficzna praktycznie nie zmieniła się od Weizenbock'a. W tle za Podróżnikiem widnieje tym razem panorama Nowego Jorku. Absolutnie najwyższy poziom strony wizualnej.
Podróże Kormorana - American IPA jest po prostu niesamowicie pysznym i ułożonym piwem. Nie jest to styl, który mógłbym pić litrami, bo czuję, iż większa ilość AIPA mogłaby mnie zamulić i zabić kubki smakowe na kilka dni, ale na pewno TRZEBA go spróbować.
Gdybym miał porównać do innych, to znacznie bardziej ułożone i przystępne niż Atak Chmielu i Rowing Jack, i - co ciekawe - znacznie lepsze w smaku niż opisana poprzednim razem AIPA z browaru Sierra Nevada.
Informacje techniczne:
Butelka: 0,5 litra
Zawartość alkoholu: 6,0%
Ekstrakt/PLATO: 16,0°
IBU: 85
Producent: Browar KormoranData ważności: 20.08.2013 r.
*W plebiscycie użytkowników portalu browar.biz, a w domyśle najbardziej miarodajnego i prestiżowego plebiscytu miłośników piwa w naszym kraju.
2 komentarze
Mi to piwo także bardzo smakowało.
OdpowiedzUsuńWow, gdyby tak Kormoran zamiast innych swych sikaczy przestawił produkcję na to jedno piwo i co za tym idzie ustalił cenę na np. 4,50 to był by to hit !
Anonimowy, ja lubię inne piwa Kormorana, szkoda by mi ich było... Dzięki nim jest spora różnorodność.
Usuń