Burton Bitter z browaru Marston's przyjechał do mnie w moim własnym plecaku, który towarzyszył mi na tegorocznym Festiwalu Birofilia. Pośród ogromu wspaniałych piw i rozbuchanych stylów zapragnąłem znaleźć coś, co będzie do bólu najprostszym angielskim piwem górnej fermentacji (ale - czyt. ejlem). Kiedy oko me spoczęło na tej kompletnie niczym nie wyróżniającej się etykiecie, mózg postanowił. Biorę je. Burton Bitter jest typowym przedstawicielem stylu piwnego zwanego, tadam tadam, bitter, albo ordinary bitter (zwyczajne gorzkie).

Co to za styl? Skąd to piwo? Jak smakowało? Zapraszam dalej oczywiście.

Browar Marston's zlokalizowany jest w miejscowości Burton-upon-Trent, które jest nazywane "domem brytyjskich piw". Woda z tego miasta jest uznawana za idealną do warzenia jasnych ejli (dzięki obecności jonów siarczanowych). Od Burton-upon-Trent przyjęło się nazywać burtonizacją proces wzbogacania wody w siarczany, poprzez dodawanie gipsu do kadzi zaciernej, który jest obecnie stosowany przez tych, którzy nie korzystają z tamtejszej magicznej wody. Jony siarczanowe powodują uwydatnianie smaku chmielowego w piwie. Tam także wypracowano system fermentacji piwa nazwany później burton union, który polega na połączeniu beczek systemem rurek, dzięki któremu nadmierna ilość, pojawiającej się w czasie fermentacji, piany była usuwana z beczek, drożdże z niej odzyskiwane i powtórnie zadawane do brzeczki. System ten pozwala podnieść jakość piwa oraz utrzymać ilość i charakter drożdży.

Bitter to typowo angielski styl piwa, cechujący się niewielkim nagazowaniem, jasnym kolorem, klarownością, lekkim aromatem goryczki i umiarkowanie goryczkowym smakiem. A jak ma się do tego nasz Burton Bitter? Pssst...

Do pokala przelałem piwo o pomarańczowo/herbacianym kolorze, bardzo klarowny o dość imponującej, lecz szybko opadającej jasnobeżowej pianie. Piwko miało charakterystyczny dla ejli, kwiatowy aromat, generalnie słodowo i rzeczywiście zupełnie bez chmielu. Smak to już coś dziwnego, bo rzeczywiście piwo jest gorzkawe, ale ta gorycz jest wyjątkowo słaba, piwko ma przeciętną teksturę, niewielkie wysycenie i pozostawia bardzo nieprzyjemny (dla mnie) smak, który kojarzy mi się z siarką. Sam już nie wiem, czym bardziej to czułem - czy paszczą, czy nosem. Ale to zdecydowany minus tego piwa.

Ja do niego już nie wrócę, poszukam ciekawszych bitterów, jako lekkiej opozycji dla naszych "przyciężkich lagerów".

Informacje techniczne:

Styl: Bitter

Butelka: 0,5 litra

Zawartość alkoholu: 3,8%

Ekstrakt/PLATO: ?