Najlepsze piwa w województwach

mapa najlepszych piw 12:29
Pewnego poniedziałkowego wieczora poczułem nagłą inspirację obrazkiem z piwowarskiego świata Ameryki Północnej. Dlaczego czegoś takiego nie ma u nas? - pomyślałem. Trzeba zrobić. Wszystkiego co wiem o fotoszopie i gimpie, nauczyłem się sam, a to niełatwa materia, więc stawiała mi początkowo opór. Troszkę minut zeszło też na poszukiwaniu obrazków. Z kilku rzeczy zdałem sobie sprawę zbyt późno, więc np. napisy zostały z oryginalnej...

Brasserie de la Senne

@podroze 10:00
W Brukseli liczące się browary są dwa. Znajdują się po przeciwnych stronach miasta i na dwóch biegunach piwnej kultury. Tradycyjny Cantillon jest mocno zakotwiczony w historycznym kontekście i wciąż warzy piwo dokładnie tak, jak robiło się to sto lat temu. Jego zbuntowanym dzieckiem jest Brasserie de la Senne - nowofalowe dziecko piwnej rewolucji. Czy takie piwa mają rację bytu w pełnej wspaniałych i...

Arbor

american amber ale 09:00
Zabieram was do Bristolu na degustację trzech angielskich piw. Nowofalowy browar Arbor, znany ze swoich eksperymentalnych zapędów, trafił pod moją strzechę dzięki będzińskiemu Groszkowi. Trzy butelki z liściem klonowym na etykiecie z piwami w ciekawych, "rewolucyjnych" stylach były uzupełnieniem wspaniałego weekendu, pełnego 30. urodzin siostry, jazdy na rowerze, ogólnego odpoczywania od pracy oraz niespodziewanych, miłych gości. Czego więcej chcieć? Aby piwa trzymały poziom....

Cantillon

@browar 12:00
Jeśli próbując piwa wykrzywisz z obrzydzeniem twarz, język zesztywnieje Ci od kwaśności, twój nos wypełni się zapachem sugerującym jakieś okropne miejsce pełne spoconych zwierząt gospodarczych, a gardło będzie cierpieć od cierpkości, to znaczy, że najprawdopodobniej pijesz piwo w stylu lambic. To piwa dla prawdziwych fanatyków, szaleńców, wariatów. Romantyczne warki, które w dalszym ciągu powstają dokładnie tak samo jak setki lat temu, są samoistnie...

Piwo w sobotę, piwo w niedzielę...

@gory 13:59
...ale w jakże innych okolicznościach przyrody. W sobotę po pracy postanowiłem obejrzeć heroiczny, przegrany (tak wtedy zakładałem) bój z mistrzami świata w piłce nożnej o prawo startu w kolejnych mistrzostwach Europy, w knajpie. Wybór padł na Browariat, bo ciągle coś nowego, a poza tym atmosfera na wydarzeniach sportowych jest tam przednia, a ekipa za barem wyśmienita. Z Danielem, który mi towarzyszył w Katowicach,...

Piwny przewodnik po Brukseli

@knajpa 09:29
Dwa dni spędzone na upajaniu się Brukselą to przede wszystkim powtarzane jak litania "no, thank you" hałaśliwym i natarczywym kelnerom, proponującym aby najbliższy posiłek spożyć właśnie w restauracji, przed którą rozlega się ich terytorium łowieckie. Powinienem oczywiście odpowiadać im "merci, je n'ai pas faim", ponieważ przeważająca część brukselczyków posługuję się językiem francuskim. Nie mogłem sobie pozwolić jednak na przejedzenie mojego wakacyjnego budżetu, bowiem...

Jaki jest najbardziej piwny kraj?

@podroze 09:54
Ten kto interesuje się piwem i zna na nim, odpowie bez wahania – Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, chyba że jest znawcą piwa zatrudnionym przez polski koncern, wtedy może się kompromitować rozgłaszając kontrowersyjne bzdury. W USA wszystko od dawna jest naj. Największe i najliczniejsze.    Jeszcze kilkanaście lat temu, za sprawą Fabryki Snów, pokutował u nas obraz kraju, w którym wszyscy piją lekkiego Budweisera, który...

Wikingowie z Flåm

aegir bryggeri 08:57
Prawdziwa inwazja wikingów na blogu! Aż trzy potężne drakkary przycumowały na Czarnej Przemszy i dokonały najazdu na sosnowiecką Pogoń. Norweski Aegir Bryggeri już gościł kilkukrotnie na moim blogu, nawet pod postacią widocznego poniżej Natt'a (ale w wersji zwykłej - kilk), ale Ania ponownie przekonała Heimdala, by otworzył dla niej tęczowy Bifrost. W ten pogański sposób łupem moim padły leżakowany w beczce imperialny porter,...

Bromaniack - domowy piwowar w piwnej podróży

aipa 09:00
Całkiem niedawno otrzymałem od nowo poznanego piwowara domowego - Leszka Jasińskiego - piwa do degustacji. Znajomość wzięła się z rozmowy, jaka odbyła się na fanpage'u sklepu, w którym obaj zaopatrujemy się w piwo, a w której Leszek zaoferował poczęstunek własnym piwem - to był bodaj stout imperialny. Oczywiście napaliłem się niesamowicie, bo nie dość że jestem fanem stoutów, to określenie imperialne idealnie pasuje...

Obserwatorzy