Gościszewo, bicz pils?
08:00
Dziś wyruszam w drogę trasą, o której pewnie nigdy bym nie pomyślał, gdyby nie znajdował się przy niej browar. Przy drodze krajowej 55 z Grudziądza do Nowego Dworu Gdańskiego, w Gościszewie znajduje się tamtejszy browar. Tym zacnym numerem zostały też obdarzone etykiety dwóch nowych gościszewskich pilsów. Oba to jednochmiele (single hop) - jeden z nich z bardziej klasyczną odmianą chmielu Hallertauer Mittelfrüh, a drugi to Hallertauer Mandarina Bavaria - to jedna z nowszych odmian chmielu hodowana za zachodnią granicą.
Przy okazji spontanicznej wizyty w Tesco skorzystałem z obecności tych z pewnością ciekawych piw i postanowiłem je porównać. Jak z pilsami poradził sobie piwowar Michał Saks?
Browar Gościszewo w 2014 roku postanowił odświeżyć nieco swój wizerunek i wprowadził nową, bardzo efektowną linię etykiet. Oba Pilsy "55" wyglądają bardzo ładnie na częściowo przezroczystych etykietach.
Na ugaszenie pragnienia wziąłem białego. I od razu napisze, że smakował mi bardziej. Piwo jest pomarańczowe i efektownie opalizujące. W zapachu bardzo ładny słód z czystym profilem chmielowym, o ziołowym trawiastym charakterze. Piwo jest lekkie w odbiorze, ale absolutnie nie wodniste. Pełnia jest średnia, a samo piwo bardzo orzeźwiające. Gorycz jest wydatna, ale nie przedobrzona. Bardzo mi się to podoba. Jest ziołowa i krótka. Bardzo smaczny ten pils. Piwo zawiera jedynie 4,5% alkoholu, co jest optymalne do sesyjnego spożywania. Serdecznie go polecam. Jeśli macie znajomych chlających koncerniaki, niechętnych piwnej rewolucji, to spokojnie możecie ich namówić do spróbowania Pilsa "55". Niech zobaczą, jak może smakować jasny lager.
Bratem bliźniakiem (ten sam ekstrakt, ten sam alkohol inny chmiel) poprzedniego pilsa jest ten Pils "55" przyprawiony Mandariną Bavarią. Różnica jest już w wyglądzie, piwo jest zdecydowanie czystsze i bardziej klarowne. Piana tworzy się równie ładna i podobnie elegancko oblepia ściany szklanek. W aromacie obok nieco mniejszej słodowości i ziół pojawia się wyraźna mandarynka - słodka, a dla mnie nieco zbyt słodka, bo sprawia wrażenie zamulającej. Za to gorycz w smaku jest większa niż w poprzedniku, przyjemna - owocowo-ziołowa. Nieco cięższy ten pils. Dobry, ale smakował mi nieco mniej niż poprzednik. Wydaje mi się, że można by go wspomóc trawą cytrynową lub Citrą, to byłoby znacznie bardziej odświeżające. Tak czy siak warto spróbować.
Bardzo się cieszę, że Michałowi Saksowi kreatywności wystarcza nie tylko na piwa AleBrowaru, a właściciele Browaru Gościszewo pozwalają mu realizować odważniejsze i mniej oczywiste pomysły. Dzięki temu browarowi regionalnemu możemy zawdzięczać ciekawe piwa w stylach, które wciąż jeszcze postrzegamy jako nijakie i nie oferujące niczego ciekawego. Oby tak dalej!
11 komentarze
w Tesco koło sądu mają te wynalazki ?
OdpowiedzUsuńTam właśnie kupiłem :v
UsuńA piłeś Kłosa Wielozbożowego od Kormorana? Tam się nie bali i dali Citrę i wyszło moim zdaniem bomba.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo przyjemne piwo :)
UsuńA powiedz jeszcze ile Makłowicz sobie życzy za te trunki?
UsuńNie znam Makłowicza;)
UsuńW Tesco jest promocja akurat, dwa piwa kosztują 10 zł.
Osobno po 6 bodaj.
Byłem, kupiłem, wypiłem, wyjątkowo smaczne napitki, lepsze niż niejedna nijaka IPA.
Usuń"jeden z bardziej klasyczną odmianą chmielu" ?? Bijacz plis ;)
OdpowiedzUsuńZaczynasz mi urastać na wielkiego estetę językowego. To musi być wpływ potu z mojej koszulki!
UsuńNie zlizywałem - nie zdążyłem. Ale koty sobie chwaliły ;)
Usuńhahah spoko :)
OdpowiedzUsuń