Dlaczego by jej nie powtórzyć, zobaczyć co się zmieniło i gdzie, wszak przybyło nam znakomitych piw na rynku - powiedziałem sam do siebie niczym rasowy czubek i zacząłem działać. Najpierw więc odnalazłem spis browarów z podziałem na województwa - tu służy browar biz, a ja zdałem sobie sprawę z tego, że zalogowałem się dopiero drugi, może trzeci raz w tym roku. Uzbrojony w listę rozpocząłem przekopywanie serwisu Ratebeer, w tym momencie skupiającego największą liczbę ocen polskich piw, aby znaleźć najwyżej ocenione piwa w poszczególnych województwach. A co dalej?

Zasada była ta sama - szukam najwyższych ocen na Ratebeer, a przy równych notach (bo założyłem, że tak może być) w pierwszej kolejności liczy się liczba ocen. Graficznie bez większych zmian, ale nauczony doświadczeniem zrobiłem to z głową, w każdej chwili mogę łatwo edytować każde województwo, bo za pierwszym razem zaniedbałem warstwy haniebnie. Tu przychodzi przekopywanie dysku w poszukiwaniu zdjęć piw, a przy braku własnych przeczesywanie internetu. Z mapy usunąłem też nazwy województw. To nie jest mapa dla geograficznych frajerów. Jak nie znasz ich położenia, to do atlasu, a nie na piwo! Ok. Co się wydarzyło przez ten czas?

Dwa lata minęły, a województwo świętokrzyskie nie doczekało się drugiego browaru. To naprawdę piwna pustynia i żal nad żale. Stamtąd pochodzi też najsłabsze piwo w całym zestawieniu. W kilku województwach nie zmieściłoby się w pierwszym tysiącu. Hehehe (głosem Jacka Gmocha). No ale tam jest tylko Browar Jędrzejów, którego najlepszym piwem jest... Rybnicki Full. 

Województwo zachodniopomorskie z jakością (a może też i dostępnością) swoich piw powinno przenieść się gdzieś za Ural. Kilka minibrowarów w Szczecinie nie jest w stanie tego zmienić, bowiem nie są w stanie zdobyć tych kilkunastu ocen w serwisie RB, które służą do wyciągania sensownej średniej. Przez to najlepiej ocenionym piwem wciąż jest to coś z Ninkasi, które chyba już na dobre zawiesiło działalność. I dobrze. Gdyby go nie liczyć, to najlepsze jest Darłowskie Jasne. Nie, nie za Ural, tam jest za dużo cywilizowanych państw.

Województwo podlaskie znacznie zyskało piwowarsko. O ile Gloger mnie jeszcze niczym nie przekonał, to Słodowy Dwór zrobił kilkoma piwami dobrą robotę. Świetna Czarna Hańcza została jednak o włos pokonana przez porter bałtycki Karty na Stół. Piłem to piwo i jest słabym przedstawicielem stylu. 

Pewnym zaskoczeniem jest dla mnie najlepsze piwo województwa opolskiego, gdzie palmę pierwszeństwa dzierży browar Genius Loci (warzący w Słociaku) i jego Illuminatus (saison). Czy ten browar żyje? Czy to jednorazowy strzał? Pytam, bo nie wiem. Nowa inicjatywa sprawiła, że najlepszym piwem nie jest już Namysłów Białe. Hurra!

Podobnie stało się w Lubuskiem, gdzie kontraktowa Raduga w tym czasie zepchnęła z najwyższego miejsca podium Black Boss Portera. Na jego miejsce wskoczył Lost Weekend. Prawdziwa dobra zmiana.

Z Kujawsko-Pomorskiego usunąłem Olimp, który chyba nic wszak w tym województwie nie uwarzył. Najlepszym piwem według użytkowników RB jest teraz Elixir z Baby Jagi. Imperialny stout oczywiście.

Zaskoczeniem jest też (dla mnie), że Dr Brew ze swoją Molly IPA przeskoczył piwa SzałuPiw, ale to w sumie nie powinno dziwić, bowiem ten przeniósł swoją produkcję do Wąsosza. To właśnie browary takie jak Wąsosz (Baba Jaga, Beer City, Brodacz /lol/, Deer Bear, Hopster, Kraftwerk, Olimp, Perun, Rebelia, Setka), Zarzecze (Birbant, Kingpin, Solipiwko, Wrężel, Pinta), Gryf (Beer City, Brokreacja, Fabryka Piwa, Gentleman, Piwojad, PiwoWarownia, Spirifier, Tattooed Beer, Waszczukowe) czy ostatnio Browar Jana (Trzech Kumpli, Setka, Solipiwko) gromadzą najbardziej kreatywnych kontraktowców, a przez to w tych województwach warzy się największą liczbę najlepszych piw. 

Pewną niespodzianką jest wysoka pozycja Rowing Jacka w Pomorskiem. Ale Browar Gościszewo wypuścił znacznie lepsze alebrowarowe piwa i Imperialny Smoky Joe przeskoczył niedawno RJ. Moc!

W Śląskiem niestrącalna jest Pinta ze swoim Imperatorem Bałtyckim. Pozostawiam bez komentarza, bo się należy.

W województwie dolnośląskim rządzi i panuje niezaprzeczalnie Widawa. Tym razem najlepsze jest autorskie piwo Wojtka Frączyka - Smoked Baltic Porter 24° - wersja leżakowana w bourbonie. Analogiczna sytuacja w Małopolskiem, ale to Pracownia Piwa wygrywa przy znacznie powiększonej konkurencji. Józek oddał panowanie Mr. Hard's Rocks, ale temu się "ślizgnęło" i o włos wygrał z porterem bałtyckim z Podgórza.

W podkarpackim przybyła konkurencja w postaci Dukli i Ursa już nie robi najlepszego tam piwa. Wygrywa Bawidamek.

Duże zmiany w w Lubelskiem, gdzie przybyły m.in. Browar Zakładowy i Piwne Podziemie i to właśnie Kosiarz Umysłów jest w koszulce lidera.

Zagęściło się w Łódzkiem. Są tu Piwoteka (wtedy warząca /chyba już/ sporadycznie), Antybrowar, Księży Młyn, Bednary oraz Jan Olbracht. Porter Łódzki nie miał prawa się utrzymać na powierzchni. Wygrywa wędzona edycja Stoutopii z Bednar. Mnie to zaskoczyło mimo wszystko.

Na koniec zostawiłem totalną dominację Artezana w Mazowieckiem, który stał się bardziej dostępny i zniszczył system Samcem Alfa BA (ponad 100 ocen na RB) i Kormorana w warmińsko-mazurskim, gdzie dzieli i rządzi Imperium Prunum. Najlepsze polskie piwo wg RB.

A skrócie wygląda to tak.


Pamiętajcie, aby traktować powyższe zestawienie jako ciekawostkę. Jeśli coś gdzieś jest nie tak, jak powinno być, to dajcie znać. Na pierwszych miejscach mamy więc trzy imperialne portery i jeden porter bałtycki, pięć imperialnych stoutów oraz jeden foreign extra stout, trzy IPA (jedna amerykańska, jedna imperialna i jedna czarna), jeden saison i dwa żalowe piwa, o których już nie napiszę.

W rejtbirowym TOP 50 znajdują się Stoutopia (18. FES świata), Samiec Alfa (17. RIS świata), Imperator Bałtycki (3. porter bałtycki na świcie), Widawa (6. porter bałtycki na świecie).

Imperium Prunum jest najlepszym piwem na świecie w swoim stylu i bardzo się cieszę, że mam jeszcze drugą flaszkę!