The Blogger

10:09

W ubiegłą sobotę (17.09.) uwarzyliśmy Bloggera. Na zaproszenie Brokreacji w Szczyrzyckim Browarze Cysterskim Gryf stawiła się prawdziwa parszywa dwudziestka, aby uwarzyć piwo, obfotografować i nagrać to, obśmiać wszystko i zobaczyć jak to jest robić piwo w komercyjnym browarze. 


Piwo zostało zaprojektowane przez Was - czytelników blogów wszelakich. To Wy za pomocą udziału w ankietach publikowanych przez około czterdziestu blogerów decydowaliście o ekstrakcie początkowym piwa, użytych słodach, pochodzeniu chmielu, drożdżach oraz dodatkach. Jak było zobaczycie poniżej, a co z tego wyjdzie zobaczymy wszyscy już całkiem niedługo.


Przyznacie, że piwo nie będzie należało do nudnych - zadbają o to m.in. słód wędzony wiśnią, słód żytni, płatki owsiane, chmiel Sticklebrackt (gorycz) i Sybilla (aromat) i delikatna nutka zajebistości, którą będą czerwony pieprz i płatki drewna wiśniowego. To będzie prawdopodobnie najlepsze Cher­ry Smo­ked Pep­per Rye Wo­od Aged Strong Ale na świecie.

Na zdjęciu: 1. Fragment receptury, 2. Wizyta w magazynie słodów i śrutowni, gdzie symbolicznie wrzucaliśmy słody, 3. Zmielone przez pracowitszą część ekipy słody wpadają do kadzi zaciernej, 4. Domowy RIS 27° Mateusza z Brokreacji, od którego fantastycznie zacząłem dzień.

Szczyrzycki Browar Cysterski Gryf znajduje się prawie godzinę jazdy samochodem z Krakowa i w rzeczy samej udziały mają w nim braciszkowie, sam browar znajduje się na terenie należącym do opactwa, zresztą tuż obok właściwego klasztoru, a otwarty na nowo w 2015 roku browar znajduje się z budynku dawnego browaru - stąd data 1621 r. na szyldzie. Dzięki chłopakom z Brokreacji mieliśmy możliwość ekstremalnego zwiedzania wszystkim zakamarków i zadawania nawet najgłupszych pytań. Później zresztą udaliśmy się na wycieczkę do Browaru Marysia, który od 2009 roku działa ok. 300 metrów dalej. O samych browarach więcej napiszę osobno.

1. Beerofeel i Kacper ze Zwrotnicy, 2. Piwny Politolog, Dom Pachnący Żywicą, Mateusz (Brokreacja), Piwo i (nie-)Planszówki, Marcin (Brokreacja), 3. Jerry sprawca i organizator zamieszania i Ci dwaj już byli, 4. Wytrzeszcz Smakosza Grzegorza.

Trzeba przyznać, że przebywając w towarzystwie tylu piwnych świrów, można spojrzeć z boku na swoje dziwne zachowania - dokładne wąchanie piwa, szukanie dziury i siarki w całym, robienie zdjęć co najmniej dwoma urządzeniami, zaczynianie dnia od imperialnego stoutu (no ale upału nie było, nie liczy się), robienie notatek. Starałem się jak najmniej być online i chyba mi się udało, bo przez cały dzień wrzuciłem tylko jedno zdjęcie. Niemniej jednak byliśmy osobnikami bardzo ciekawskimi, więc udało nam się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy i zdobyć masę poufnych informacji.

1. Piwni Kompani, 2. Szymon ("pokaż dupę") - Dziennik Piwny, 3. Majkel Chmielobrody i 4. Kacper w czasie swojego pierwszego razu.

Jestem pod wrażeniem całego wydarzenia, bo do tej pory tylko koncerny mogły sobie pozwolić na takie imprezy. Z podstawionego w Krakowie autobusu nie skorzystałem (hurra dla GPSa Kamila!), ale już ze stojących i ogólnie dostępnych kranów już tak (piłem na zmianę świetnego Butchera (7,5/10) i bardzo dobrego domowego Prototypa (wspominany już wędzony RIS), obiad i kolację zjadłem z zaostrzonym smakiem, wałówkę na drogę wziąłem (m.in. nowy F*ck the Boundries i nowy Nafciarz Dukielski!), szkło firmowe przytuliłem. Przede wszystkim jednak mogliśmy spróbować wielu piw leżakujących w browarnianych tankach. Było tego dużo a szczególnie warto wspomnieć wheat wine i imperialną wersję Nafciarza Dukielskiego. Najbardziej byłem zaskoczony jednak wielkością Gryfa i ilością tanków leżakowych. Nikt nie był mi w stanie powiedzieć ile ich jest, ale na pewno kilkadziesiąt. 

1. Drożdżowy ejakulat Bloggera, 2. The Blogger właśnie, 3. Różne odmiany bydlęcej żółci o spirytus dolewany do piwa oczywiście, 4. Kutas na tanku - nie mogło go zabraknąć. Kajam się i wstydzę, że nie ja to uczyniłem.

Sprzęt warzelny wygląda w Gryfie tak, że Bloggera musiało powstać więcej warek. Jedna już fermentowała od dwóch dni, fermentor tryskał jak szalony aktor porno brudząc spodnie nieuważnych degustatorów, a my oczywiście mieliśmy okazję go spróbować. Mam cichą nadzieję, że mocno wyczuwalny pieprz nie zaniknie. Zapowiada się to rewelacyjnie. 

1. Utknięte Piwne Degustacje, 2. Skupiony Piwolog, 3. Zafrapowany Chmielobrody i 4. Niuchający SG (w tle po prawej piwowar Marysi)

Premiera The Blogger będzie miała miejsce w czasie Poznańskich Targów Piwnych - 4. listopada o godzinie 21:00. Piwo będzie oczywiście dostępne w butelkach w ilości wystarczającej. Musi być dobre!

Jerry jesteś wielki, że zorganizowałeś to wszystko!

Kiedy wesoły autobus przycumował w Weźże Krafta, my z Szymonem wychodziliśmy już do domu po degustacji najciekawszych piw z tablicy. Jak ktoś lubi hipsteriadę do potęgi n-tej, to będzie mu się podobało w postindustrialnych klimatach tego multitapu.

Zobacz także

5 komentarze

  1. jeszcze nie byłam w Poznaniu, a Cher­ry Smo­ked Pep­per Rye Wo­od Aged Strong Ale brzmi zajeb***ie dobrze :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że weekend w Poznaniu możemy uznać za ustalony.

      Usuń
    2. Jak jeszcze znajdziesz kierowcę to super! :-)

      Usuń
  2. Cała przyjemność po mojej stronie :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy