Beer Cup 2017 - Epizod VI - relacja
09:29
Pogoda ma wielki wpływ na nasze zachowania związane z piwem. Po raz kolejny deszcze i gradobicie spowodowały, że do Absurdalnej zeszło się mniej ludzi niż zwykle. Dołożyła się do tego absencja domowych piwowarów, którzy mieli brać udział w konkursie i w efekcie zobaczyliśmy najbardziej kameralną bitwę w ramach Beer Cup 2017. Ostatecznie w bitwie brali udział Mateusz Mowel, Sławomir Winiarski i Wojciech Krężel.
Po raz kolejny jednak wśród gości pojawiło się wielu startujących w tej edycji piwowarów. To fajnie, że chcą oni uczestniczyć nie tylko w swoich bitwach. Mimo nieobecności Beer Emperora liczba (tfu!) blogerów się zgadzała, bo imprezę nawiedzili Chmielobrodzi.
Tego dnia w Absurdalnej odbywał się wernisaż, czego skutkiem nie było to, że otarłem się o sztukę - choć lubię - ale początkowa obawa, że nie będzie można zamówić małego piwa, bo większość szkła tego rozmiaru służyła do picia wina musującego. Ostatecznie wypiłem małe Juicy Delight i... jest ok.
Po standardowej obsuwie rozpoczęliśmy zabawę. W rolę nieobecnego Prezesa wcielił się Remik, przedstawił uczestników i opisał styl amber ale. Styl ma swój najlepszy okres w naszym krafcie za sobą - ile to już minęło czasu od szału na Kejtera i nieco mniejszego na Amber Boya. Niemniej jednak można zrobić ciekawe piwo wpisujące się w stylowe widełki.
Przy trzech piwowarach nalewających piwo trzymana w prawicy deseczka na próbki niebezpiecznie ciążyła w lewą stronę. Oto dlaczego w piwie ważny jest balans. Przy stoliku zaczęło się wąchanie, ciamkanie, siorbanie i rozmyślanie. Wydaje mi się, że dość szybko odrzuciłem jedną z próbek (ostatecznie przegrała), a najbardziej smakował mi blend próbek numer 2 i 3.
Ostateczne wyniki bitwy na trzech piwowarów wyglądają tak:
Gratulacje Panowie! Czas warzyć swoje berliner weisse, które staną w szranki z tymi uwarzonymi przez Kamila Witkowskiego i Pawła Masłowskiego.
Kolejne bitwy 20. kwietnia i 27. kwietnia. Będziecie tam pić piwa cascadian dark ale i white IPA. Piszę, że będziecie pić, bo mnie nie będzie w Katowicach. Najpierw odpoczywam na południu, a potem pracuję na północy. Widzę się z Wami w ćwierćfinałach!
- Sławomir Winiarski - 52 głosy - próbka numer 3,
- Mateusz Mowel - 50 głosów - próbka numer 2,
- Wojciech Krężel - 18 głosów - próbka numer 1.
Gratulacje Panowie! Czas warzyć swoje berliner weisse, które staną w szranki z tymi uwarzonymi przez Kamila Witkowskiego i Pawła Masłowskiego.
Mateusz, Sławomir i Wojciech |
Kolejne bitwy 20. kwietnia i 27. kwietnia. Będziecie tam pić piwa cascadian dark ale i white IPA. Piszę, że będziecie pić, bo mnie nie będzie w Katowicach. Najpierw odpoczywam na południu, a potem pracuję na północy. Widzę się z Wami w ćwierćfinałach!
2 komentarze
W zasadzie to na czas mojej nieobecności stery przejął drugi admin Wojtek, więc relacja na blogu będzie. W przyrodzie nic nie ginie ;)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem... Zajął "Wasz" stolik ;)
Usuń