I stało się tak, że wieczoru jednego przybyli wszyscy do Absurdalnej. Nie wiedzieli, jak ma smakować piwo, mało który z nich pił kiedykolwiek california common, zresztą nawet sklepy nie ściągają już ultra klasycznego Steam Beer z browaru Anchor. Ale zebrali się w oczekiwaniu na cud przemiany wody w piwo. Cud nastąpił. Co prawda trochę wcześniej, by wszyscy domowi piwowarzy dostarczyć mogli swoje piwa parowe na bitwę!

Gdy wybiła godzina, polały się piwa z browarów Brogar, Golec bRowary, Uroboros, Harpagan i Nuta. Czytajcie, jak było!

Ten dzień stał dla mnie pod znakiem bezalkoholowego Mad Drivera z Browaru Studio. To piwo jest kapitalne, tym razem imbir się uwypuklił, a piwo wciąż zaskakuje sporą pełnią, wydatną goryczą i - co by tu nie mówić - ciekawym smakiem. To już nie jest bieda-alternatywa dla niepijących. To pełnoprawne piwo, które smakiem może mierzyć się z innymi, nie tylko bezalkoholowymi. Pro!

Bitwa miała klasyczny przebieg. Początkowy chaos, zajęcia stolikowe (degustacje, gra planszowa), zwołanie piwowarów, prezentacja uczestników i stylu... Same piwa były różne, bardzo różne. Może nawet do jednego, dwóch bym wrócił, ale styl w wydaniu klasycznym nie ma specjalnego potencjału i może zadowolić tylko koneserów. 

O ile wybór najsmaczniejszego piwa był dość jasny (tak też ostatecznie pokazały wyniki), to dłużej zastanawiałem się nad drugim miejscem. Okazuje się jednak, że i trzecie ma znacznie, o czym poinformował Uber Prezes w czasie odczytywania wyników. Najnowsze rozporządzenie Prezesa Śląskiego Oddziału PSPD w sprawie kwalifikacji do kolejnej rundy Beer Cup wprowadza zmianę w kwestii rezerwowego browaru - takiego, który zajął trzecie miejsce w bitwie. Do tej pory oczekiwał na potknięcie innego browaru i możliwość wskoczenia na bitwę. Teraz do kolejnej rundy zostają przeniesieni Ci rezerwowi, którzy uzyskali wyższą liczbę głosów w swojej parze (z dwóch bitew, z których browary awansują do kolejnej, tej samej rundy /to wynika bezpośrednio z drabinki po losowaniu/). Tak, w kolejnych rundach też będziemy mieć po pięć browarów! Skoro miejsca przy stoliku jest nadto (he he he) i dziurek w deseczce pięć, to nie ma co się ograniczać. Brawo! Dobra zmiana!

Browar, który zdobył trzecie miejsce musi poczekać jeszcze dwa tygodnie, aby poznać swojego bezpośredniego konkurenta do awansu. A komplet wyników prezentuje się następująco (81 głosujących w bitwie!):

Brawo dla zwycięzców! Panowie już wiedzą, co muszą warzyć. Uroborosy jeszcze czekają na rezultat bitwy w stylu amercian strong ale. Konkurencja jest sroga! Bitwa już 19. kwietnia w Absurdalnej!