Kaszëbskô Kóruna
09:24Popełniłem kiedyś krótki wpis o dysonansie poznawczym. Mimo wszystko lubię do jego lektury wracać. Zabierając się do tekstu o Szymbarku, przed oczami miałem (w przenośni oczywiście) pulsujący na czerwono neon krzyczący "Dysonans! Dysonans!". Prawda jest taka, że po tym miejscu nie spodziewałem się niczego dobrego. Inaczej - po tamtejszych piwach nie spodziewałem się niczego dobrego. Co do miejsca, liczyłem że będzie przyzwoite, choćby z uwagi na swój turystyczny charakter. Zaskoczeniom nie było końca. Zapraszam do browaru Kaszëbskô Kóruna w Szymbarku.
Każdy miłośnik dobrego piwa, który bywał na żywieckim Festiwalu Birofilia bardzo dobrze kojarzy browar z Szymbarku. Skojarzenia z jego piwowarem już raczej pozytywne nie są. Kto ma wiedzieć, ten wie, nie ma co drążyć. Inba miała miejsce tak dawno temu, że nie mieliśmy w Polsce jeszcze komercyjnego RISa, a wszystkie (góra trzy) IPA były gorzkie. Z takim backgroundem jechałem do Szymbarku po porannym zwiedzaniu Browaru Kaszubskiego w Bytowie (klik!). Dziewczyny bawiły tam od rana i generalnie mieliśmy tam spędzić resztę dnia, ale w pewnym momencie odebrałem dramatyczną wiadomość: "ratuj".
Browar Kaszëbskô Kóruna znajduje się na terenie Centrum Edukacji i Promocji Regionu, potężnej atrakcji turystycznej, która dzień w dzień ściąga do siebie całe masy turystów. To nie przesada. Ludzi było bardzo dużo. CEiPR to takie "januszowe" mydło i powidło. Dom do góry nogami, replika bunkra z czasów wojny, kilka atrakcji historycznych (Dom Sybiraka) niekoniecznie dostosowanych do poziomu dzieci. Poza tym na terenie CEiPR znajduje się wielki hotel Szymbark, restauracja i oczywiście powód mojej wizyty - browar. Powstał w 2011 roku, a w 2012 i 2013 odebrał dwie blachy za swoje piwa na wspomnianych Birofiliach. Dziewczynom po dwóch godzinach było już nudno. Kiedy pojawiłem się ja, cały na biało, przeżyłem prawdziwy wstrząs. Otóż nie można dostać się na teren karczmy/browaru inaczej, niż kupując wejściówkę do CEiPR, choćby nie wiem, jak bardzo miałoby się gdzieś tamtejsze atrakcje. Tak oto za jedyne 30 złotych mogłem dostąpić zaszczytu przekroczenia progu browaru. Czy wspomniałem o gigantycznym, dodatkowo płatnym parkingu?
0 komentarze