Czasami jest tak, że jakiś browar jest rzut beretem od domu i nie składa się na jego zwiedzanie. W tym browarze byłem kiedyś specjalnie (jakieś 30 min jazdy autem), aby kupić w sklepiku firmowym anonsowane portery. Samego browaru jednak nie udało się nawiedzić, bo covid. Udało się dość niespodziewanie. Do Tenczynka zajechaliśmy naszą nielichą ekipą wracając z walnego zjazdu PSPD w Lublinie. I to był strzał w dziesiątkę!
W Browarze Jedlinka
2 dni temu