Browar Dobosz
08:05Normalnie na myśl o wakacjach nad morzem dostaję gęsiej skórki. Nie jest spowodowana tym, że morze jest zimne i wszystko się kurczy. Nie jestem wielkim fanem Bałtyku i 95% nadmorskich miejscowości, które uważam za - oględnie mówiąc - paskudne. Są jednak pewne wyjątki! Świnoujście, a szczególnie jego uzdrowiskowa część, jest bardzo urokliwe. Z pewnością blasku i charakteru dodają mu dwa browary restauracyjne. Oba działające w wypasionych hotelach. Zbyt wypasionych, by przeciętnego urzędnika było stać na nocleg w nich. No ale piwo to towar pierwszej potrzeby, więc zabrałem rodzinę na kawę i... no wiecie co do Browaru Dobosz. Gdzie go znajdziecie, jak smakuje piwo oraz dlaczego nie można go pominąć w czasie pobytu w okolicy? O tym dalej!
Zanim przejdę do świnoujskiej promenady i zabiorę was do browaru, chciałbym napisać o pierwszym spotkaniu z Browarem Dobosz. Miał bowiem miejsce ponad 100 km dalej. Otóż na samym początku naszych wakacji w Zachodniopomorskim mieszkaliśmy w Morzyczynie nad Jeziorem Miedwie. Tam też na deptaku przy plaży, na jednym z kranów podpięty był Pils z Dobosza. Bardzo zacny! Wracamy nad morze. Pamiętacie opisywany niedawno Browar Miedziowy44? Jeśli nie, to sobie odświeżcie. Dobosz jest od niego jakieś 250 metrów w linii prostej. Przejście z jednego do drugiego to kilka minut. To właściwie dwa sąsiadujące ze sobą hotele. Dziś idziemy do pięciogwiazdkowego Hamiltona.
0 komentarze