Browar Pod Gruszą
16:00Mój pierwszy raz na Pogórzu Kaczawskim zaowocował prawdziwą bombą. Odwiedziłem browar, o którym nie wiedziało wiele osób, nawet z bliskiego mi kręgu ludzi dość mocno interesujących się tematem piwa. Mówię o Browarze Pod Gruszą. Mieści się w Starej Kraśnicy, malutkiej wsi nad rzeką Kaczawą. Miejsce jest niesamowite i bardzo mi miło, że mogę je wam przybliżyć! Zapraszam dalej, zobaczycie, jak tam jest fajnie!
Stara Kraśnica przez praktycznie całą swoją historię nazywała się Alt Schönau. Dopiero w 1945 roku została włączona do Polski i zmieniono jej nazwę. Mieszka w niej około sześćset osób. Może się pochwalić ruinami zamku z XVI wieku. Podjechałem zobaczyć, jak się prezentują, ale szczerze nie ma o czym mówić, no może poza rozmiarem. No ruina. Sama okolica jest jednak przepięknej urody. To styk Pogórza Kaczawskiego i Gór Kaczawskich, Krainy Wygasłych Wulkanów. Od pierwszego spaceru po okolicy Świerzawy, dnia następnego po wizycie w browarze, zakochałem się w tych pejzażach. Z pewnością będę wracał!
Browarek, choć mieści się w wielkim budynku, jest malutki. Składa się na niego 500 litrowa warzelnia i pięć nieco większych tanków. Rzemiosło. Browar dysponuje też drugą, testową warzelenką. Większa część to sala degustacyjna przystosowana do organizacji spotkać przy dobrym piwie. Pan Jacek jest przesympatyczny, poświęcił mi (i nie tylko mi, bo jeszcze jeden gość się napatoczył przejazdem) dużo czasu i poczęstował wszystkim, co miał, opowiadając o tym z pasją. To było bardzo miłe spotkanie.
0 komentarze