Browar Koło
09:00Dziś zabieram was do Wielkopolski, na Ziemię Kaliską, do miejscowości Koło, do której rzucił mnie zawodowy los. W Kole działa browar Koło i muszę przyznać, że uwielbiam takie przypadki i odkrycia. Ale to coś więcej niż tylko brewpub. To restauracja Beefteka i delikatesy mięsne Delibeef. Zapraszam na spacer po pogrążonym w lovecraftowskim mroku Kole.
Obsługa jest bardzo miła i uczynna. Kolejne piwa pojawiają się w odpowiednim tempie, można się o nich czegoś dowiedzieć. Jedzenie to przede wszystkim wołowina, ale wegetarianie też znajdą coś dla siebie. Plus za dania keto. Jeśli chodzi o piwo to jest głównie standard, choć pojawiają się ciekawostki. Żałuję, że nie trafiłem na Pine IPA. Dostępne są - Pils, Pszenica, Miodowe i IPA, a także Niskoalkolowe 0,4%, więc de facto bezalkoholowe. Pils jest nieklarowny, ma średnią pełnię, głównie słodowy, ale ma zaznaczoną gorycz. Lekkie nuty poziomkowe niekoniecznie mi pasują w pilsie, ale całość kompozycji jest dość smaczna. Pszenica za to jest dość nijaka - "malutki bananek i malutki goździczek w aromacie", tak sobie o tym napisałem. W smaku jest za to turbowytrawnie i tak bardzo goździkowo, że piwo pachnie jak apteka wypełniona goździkami, przy czym skojarzenia aptecznego nie mogłem się już pozbyć. Mało apetyczne. IPA 15° to klasyczne oldskulowe piwo, gorzkie i owocowe, z niespełnioną na szczęście obietnicą karmelu, którego spodziewałem się po kolorze piwa. Nazajutrz do obiadu spróbowałem Niskoalkoholowego, które był nieco brzeczkowe, ale też dość przyjemne.
Pierwszego dnia byłem umiarkowanie głodny, więc zdecydowałem się na tatar wołowy, z opisu którego nie rozumiałem za wiele, bo moje chamskie podniebienie nie zna majonezu ze szpiku kostnego czy sera Gruyere. Boczniaki to dla mnie grzyby, a plastyczne żółtko brzmi mało jadalnie. No i to był zdecydowanie najlepszy tata jaki jadłem w życiu. Bardzo interesująca kompozycja smakowa. Drugiego dnia na obiad po ciężkiej pracy wybrałem Burgera "Francuska Cebula", który był pysznie przyrządzony i najadłem się jak dziki. Nie mogę doczekać się kolejnych smaków!
0 komentarze